z uwagi na zbyt uwspółcześnione kostiumy i scenografię angielską.
Zgadzam się, film niby śmieszny (momentami) ale takie połączenie jest totalnie z księżyca, pierwszą królową-królem angli była elżbieta I a to XVI wiek, zaś cezar to nawet nie nasza era. podróże w czasie? może nie byłoby tak źle, gdyby nie mieć poprzednich części do porównania, ale niestety są i w ich świetle film to klapa totalna .
Ja uważam że ta część nie jest taka zła , na pewno lepsza niż Asterix na olimpiadzie.